Zmiany w kontrolowaniu firm: już od 1 lipca

kontrola w firmie

igor stevanovic/bigstockphoto.com

Od tego miesiąca kontrole w polskich firmach mogą odbywać się częściej niż dotychczas. Wszystko za sprawą Jednolitego Pliku Kontrolnego. Skąd takie zmiany i czy oznaczają one więcej problemów dla przedsiębiorców?

Już od 1 lipca tego roku przedsiębiorcy muszą liczyć się ze zwiększonym ryzykiem kontroli skarbowych. Winny jest temu Jednolity Plik Kontrolny, który dostarcza Urzędowi Skarbowemu dokładniejszych danych odnośnie konkretnej firmy i ułatwia wnikliwe sprawdzanie wszelkich dokumentów, w tym umów, faktur. W pliku znajdować mają się informacje o wpływach, płatnościach, a nawet o rabatach i obniżkach cen. Co więcej, znajdą się w nim informacje o tym, co jest na stanie magazynu, a co zostało już wydane.

Jak tłumaczą politycy, Jednolity Plik Kontrolny pozwoli wyraźnie obniżyć koszty prowadzenia administracji państwowej, a jednocześnie będzie wygodniejszy dla przedsiębiorców. Podstawowym zamiarem rządu było jednak ograniczenie luki podatkowej, która jest różnicą między kwotą, jaka powinna wpłynąć do budżetu państwa a kwotą, która realnie się na nim pojawia. Firma PwC szacuje, że wynosi ona obecnie w Polsce ok. 53 mld złotych złotych.

Już od tego roku JPK ma być obowiązkowy w dużych firmach, czyli tych, w których pracuje więcej niż 250 osób, a obroty roczne przekraczają 50 mln lub 43 mln aktywów. Nie oznacza to jednak, że nowe przepisy ominą pozostałe przedsiębiorstwa. Od początku 2017r. dotyczyć będą również średnich i małych podmiotów, w których obrót wynosi min. 2 mln złotych i w których pracuje co najmniej 9 osób. Ostatnie do gry przyłączą się mikoprzedsiębiorstwa, w których pracuje mniej niż 9 osób.

Eksperci tłumaczą, że choć planowane zmiany wydają się być korzystne, to jednak nie ma pewności, że uda się je w całości przeprowadzić, ponieważ nie są na to jeszcze gotowe same firmy. Szczególnie kiepsko sytuacja wygląda w przypadku najmniejszych przedsiębiorstw, które muszą liczyć się z wydatkami na dostosowanie swoich systemów do JPK. Zdaniem ekonomistów i urzędników, jest to jednak najdogodniejszy sposób przekazywania danych o firmie. Właściciele firm twierdzą za to, że nowe przepisy są zagmatwane, a samo ich zrozumienie wymaga sporego wysiłku, więc przystosowanie się do nich stanowi tym większy kłopot.

Dodaj komentarz