Wakacje kredytowe…

Coraz częściej kredytobiorcy biorą wolne nie tylko od pracy, ale także od spłaty zadłużenia, dzięki czemu więcej pieniędzy mogą przeznaczyć na wypoczynek. Zazwyczaj w ciągu roku raz można zaniechać spłaty kredytu mieszkaniowego. Niektóre banki wprowadziły limit całościowy, co oznacza, że z wakacji kredytowych można skorzystać nawet kilka razy w roku. Jednak trzeba pamiętać, iż udogodnienie to często dotyczy jedynie spłaty kapitału, więc odsetki mimo wszystko trzeba zapłacić.

Wakacje w spłacie kredytu nie oznaczają pominięcia raty tylko przeniesienia jej na inny okres, zatem w konsekwencji należy spodziewać się wzrostu miesięcznego zobowiązania. Przy zadłużeniu na 200 tys. zł miesięczna przerwa w spłacie kredytu będzie kosztowała około 1 400 zł dodatkowych odsetek.

Ukryte koszty wakacji kredytowych mogą zatem okazać się wyższe niż te wynikające z zaciągnięcia kredytu gotówkowego. Tak w przypadku zadłużenia się na 1200 zł i oprocentowaniu w wysokości 15 proc. trzeba będzie zapłacić łącznie 240 zł odsetek i prowizji. Zatem pożyczka jest pięć razy tańsza niż przerwa w spłacie kredytu mieszkaniowego.

Źródło: Forsal.pl

Dodaj komentarz