Frank sprawcą renegocjacji warunków spłaty kredytów…

Osoby, które zaciągnęły kredy we frankach mają powody do zmartwienia. Drożejący frank, a z drugiej strony taniejące nieruchomości spowodowały, że wartość wziętego kredytu jest wyższa od wartości kupionej nieruchomości. Stawia to banki w trudnym położeniu, gdyż znacznie rośnie ryzyko związane z niespłaceniem zaciągniętych zobowiązań. Zatem instytucje finansowe są zmuszone do renegocjacji warunków spłaty kredytów. Szacuje się, że od 100 do 200 tys. umów kredytowych może być zagrożone ponownym rozpatrywaniem.

Wybrani klienci Polbanku zostali zaproszeni na rozmowę i przedstawiono im trzy możliwości rozwiązania zaistniałego problemu, oczywiście będzie ono korzystne tylko z punktu widzenia banku. Po pierwsze mogą wpłacić różnicę pomiędzy zaciągniętym kredytem a teraźniejszą wartością zadłużenia. Po drugie mogą wydłużyć listę zabezpieczeń kredytu. Zaś najbardziej racjonalną propozycją wydaje się być podwyżka marży kredytowej o 0,5 proc. Bank zaznacza, że jeśli w przeciągu sześciu kolejnych miesięcy wartość franka się ustabilizuje, to dodatkowe zabezpieczenie zostanie uchylone.

Inne banki proponują także wykupienie dodatkowego ubezpieczenia. W każdym razie odmowa przyjęcia nowych warunków może być jednoznaczna z wypowiedzeniem przez bank kredytu. Jest to zgodne z prawem, gdyż taki zapis widnieje w umowie. W konsekwencji w ciągu kilku dni będziemy musieli oddać cała wartość zaciągniętego kredytu. Z sytuacji tej nie ma dobrego wyjścia, jest tylko rozwiązanie satysfakcjonujące bank.

Źródło: Gazeta.pl

Dodaj komentarz