Zakład Ubezpieczeń Społecznych lepiej traktuje duże firmy? Okazuje się, że nie są one zobowiązane do płacenia składek w terminie podczas, gdy średnie i małe przedsiębiorstwa mają problemy nawet przy nieznacznych spóźnieniach. Chociaż wydaje się to niesprawiedliwe, to jednak ZUS rzeczywiście inaczej traktuje poszczególne firmy w zależności od ich wielkości. Na pobłażliwość mogą liczyć największe przedsiębiorstwa, które przy ewentualnych opóźnieniach w płatności składek i tak nie otrzymują nakazów płatniczych. Nagminnie wydawane są one natomiast jednostkom zaliczanym do sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Trzeba jednaj przyznać, że choć niesprawiedliwość może oburzać, to jednak w niektórych przypadkach jest ona w pełni uzasadniona. Chodzi tu np. o zakłady opieki zdrowotnej czy kliniki. Niektóre z nich zwlekają z płatnościami od lat, a na ich koncie uzbierały się długi sięgające kilkunastu czy nawet ponad 20 milionów złotych! Nikt chyba jednak nie oczekuje, że ZUS mógłby dokonać egzekucji długów, doprowadzając do zamknięcia takich placówek. Dopóki chodzi o ochronę zdrowia lub życia, nawet eksperci ubezpieczeniowi powinni być wyrozumiali.

Mniej zrozumiałe jest jednak pobłażanie wielu innym dużym przedsiębiorstwom. Zalicza się do nich stocznie, huty i kopalnie, a także firmy działające w przemyśle meblarskim, metalowym, drzewnym, budowlano-hutniczym czy też kolejowym. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała niedawno dane, z których wynika, że 25 kontrolowanych przedsiębiorstw odpowiedzialnych jest za długi, których łączna wartość sięgała w latach 2009-2013 537,1 miliona złotych! Tworzeniu takich zadłużeń sprzyjają nie tylko poszczególne urzędy, ale też prawo, które np. kopalniom daje możliwość spłaty zaległych składek najpóźniej do końca 2017r.

Na takie udogodnienia nie mogą natomiast liczyć firmy małe i średnie. Jeśli jednostki gospodarcze zaliczane do tej kategorii spóźnią się, choćby miesiąc z płatnością składek, to nakładane są na nie kary finansowe. Zdarza się też, że urzędy proponują przedsiębiorcom zamknięcie działalności oceniając, że jest ona nierentowna. W efekcie okazuje się, że składki wpłacane są głównie przez mniejsze przedsiębiorstwa, które zaczynają przejmować większą odpowiedzialność za dokładanie do puli ubezpieczeniowej podczas, gdy największe firmy, korzystają ze składek, pobierając świadczenia z ZUS, ale czasem nawet latami nie dokładają się do budżetu tego urzędu.