Rynek e-zakupów w Polsce…

Kto z nas pamięta czasy PRL’u i kolejki po mięso, papier toaletowy, cukier czy nawet samochód? Wszystko dostępne w limitowanych ilościach i za pośrednictwem kartek czy bonów. Ludzie wyczekujący pod sklepami w kolejkach po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin. Kiedy otwierano salon samochodowy, ludzie nie zwracali nawet uwagi na kolor auta. Liczyło się, aby w końcu kupić długo wyczekiwany i „wystany” pojazd. Niby nie tak dawno temu, bo zaledwie ponad 2 dekady temu, a jednak można by rzec, że to „wieki” temu.

Dzisiejszy świat wygląda już zupełnie inaczej : sklepy, butiki, centra handlowe wypełnione najlepszymi markami, super produktami dostępnymi w każdym wariancie cenowym, rozmiarowym i jakościowym. Tak wygląda nowoczesny świat handlu. Jednak wraz z epoką Internetu system handlu zaoferował jeszcze coś więcej. tzw. E-commerce ( ang.) Dla ludzi „współczesnych” wartość niezmierzona, ułatwienie i swoista oczywistość. Osobiście taka forma handlu jest dla mnie podstawą zakupów.

Jak wynika z najnowszej edycji raportu Ecommerce 2009, w e-sklepach i na portalach aukcyjnych w ostatnim roku Polacy wydali blisko 13,5 mld zł. To oznacza 20-procentowy wzrost w ciągu roku i ponad 130-krotny na przestrzeni ostatnich 10 lat.

Skoro możemy realizować natychmiastowe przelewy, płacić swoje rachunki, czytać elektroniczne gazety, to dlaczego nie zacząć kupować wygodniej ? W dzisiejszym świecie pełnym pośpiechu, nie wyobrażam sobie tracenia godziny czasu w banku, kilku godzin straconych w korkach i sklepach w poszukiwaniu nietypowego zakupu czy odwiedzanie kolejnych butików, w których usłyszymy, że niestety, ale pański rozmiar został już wyprzedany.

Zacznijmy korzystać z dobrodziejstwa XXI w. jakim jest INTERNET i możliwość dokonywania zakupów w sieci. To proste i wygodne, a zaoszczędzony czas poświęćmy bliskim, sobie czy po prostu spożytkujmy go w inny sposób.

Źródło: Forsal.pl

Dodaj komentarz