Redukcja zatrudnienia – groźba czy fakt…

147 firm planuje zwolnić 10 tys. pracowników. Redukować etaty będą głównie firmy, których podstawą egzystencji jest eksport, gdyż mocny złoty znacznie ograniczył ich zyski. Dodatkowych trudności nastręcza dekoniunktura na rynkach członków starej Unii. Zgodnie z prognozami firmy meblarskie ograniczą zatrudnienie o 15-20 proc. W ślad za nimi pójdą przedsiębiorstwa silnie uzależnione od transportu, tj. firmy z branży mięsnej, budowlanej oraz transportowej.

Kryzys dosięgnie także innych branży. Na Podkarpaciu i w Krakowie firmy zwolniły kilkakrotnie więcej pracowników niż w zeszłym roku. Przedsiębiorstwa państwowe: Poczta Polska, PKP Cargo oraz Stocznia również planują ograniczenie zatrudnienia w sumie nawet o 40 tys. Łącznie z małymi firmami liczba zwolnień może przekroczyć pułap 70 tys. Konsekwencją tego będzie kilkuprocentowy wzrost bezrobocia na przestrzeni kilku lat.

W Polsce odczuwalne jest spowolnienie gospodarcze. Przedsiębiorstwa będą zmuszone do rezygnacji z wielu inwestycji, gdyż banki nie chcą obecnie udzielać wysoce ryzykownych kredytów. Co więcej konsumenci także ograniczą swoje zakupy ze względu na brak możliwości zadłużenia się. To wszystko przyczyni się do spadku zatrudnienia.

Źródło: Polskatimes.pl

Dodaj komentarz